top of page

Wuj Wojtek

Wuj Wojtek z Wilna z tamtych lat,


z uśmiechem zagadkę nam dał:


Jaka najlepsza klima, Wojtuś, jest,


i śmiech mu poszedł w dal jak wiatr:



To "Four windows open, sixty miles per hour"


W prostocie tej piękno istniało


Uciekł przed cieniem, co za nim szedł


by wreszcie znaleźć cichy brzeg.



I choć to ciało zginęło w proch,


to Miłość, którą w sercu miał,


wciąż w nas rezonuje jak echo, jak duch,


jak Wuj Wojtek, co nas kochał i znał.



Bo w tej Mądrości, co  ciągle trwa,


najprostsza prawda zawsze jest.


Sens życia, który w sercu tkwi,


jest tak jak klima for Sixty.



Wojciechowi Bohuszewiczowi, kochanemu Wujowi, bratu mojej Babci Hani te strofy poświęcam

 
 
 

Komentarze


Post: Blog2_Post
bottom of page