Raz pewien dziwny kurdupel
Udawał demokratę
W prawicy się ubrał szatę
I wszystkie karty rozdawał
I wiedział, ze wszystkich omami
Tym jadem i tym bełkotem
Wkoło se zebrał hołotę
I kraj rodzinny "naprawiał"
A ludzie, niestety jak ludzie
Tym wrzaskiem otumanieni
Tym 500 plusem spod ziemi
Poszli wnet za nim jak w dym
Pointa tego wierszydła
Smutna będzie niestety
I na to nie pomogą, apele wierszoklety
Bo wygrał drań?, rym cym, cym😝
Comments